Od pewnego czasu zastanawiam się, czy użyć tej formy promowania swoich treści. Nadal wielu blogerów korzysta z możliwości umieszczania na swoich stronach artykułów pisanych przez innych. Pytanie, czy nadal ta forma "reklamy" jest warta uwagi?

https://steemitimages.com/DQmfVium3D2hWCK3Nt9EavHcTuxy8fBvm514N4QgNMTMC3b/achievement-3408115_640.jpg

Myślę, że każdy na steemit choć raz zastanawiał się w jaki sposób zwrócić uwagę potencjalnych czytelników na siebie i przyciągnąć osoby, które pomogą nam coś zarobić.
Ja również zastanawiam się co zrobić, by udało się w jakimś sensownym czasie zgromadzić wokół siebie społeczność (czytaj osoby, które cyklicznie będą czytały moje wypociny i jeśli mają ochotę dawały upvote).

Kikanaście lat temu zajmowałem się marketingiem on-line i pewne narzędzia mogłyby wspomagać również nasze działania na steemit. Jednym z nich jest udostępnianie własnych artykułów jako treści do przedruku.

Na czym to polega?

Pewnie część osób wie o co chodzi, może niektórzy nawet korzystają z takowych treści zamieszczając je na steemit. Nie chodzi tu jednak o zamieszczanie artykułów do przedruku jako własnych, a odwrotnie. Chodzi o to, by zamieszczać własne treści na odpowiednich portalach (bazach artykułów do przedruku) i przez zamieszczanie stopki z linkiem do oryginału artykułu na steemit, czy poprzez linki w treści zdobywać nowych czytelników. Blogerzy dość często nadal zamieszczają takie treści na swoich blogach, przez co niejako za darmo zwiększamy zasięg własnych treści.
Wiadomo, że steemit to nie typowy blog i osoby nowe nie mogą zagłosować bez wcześniejszej rejestracji ale część z nich, a nawet część z blogerów zarejestruje się i powiększą grono osób na steemit.

Artykuł do przedruku muszą być wysokiej jakości tekstami. Dobrze jeśli wprowadzamy w treść linki do naszych artykułów np. oryginalnej wersji artykułu, lub artykułów o pokrewnych tematach. Teoretycznie osoba udostępniająca nasz tekst na własnym blogu nie może zmienić treści, w tym usuwać lub zmieniać linków, ani stopki. Oczywiście w pewnym sensie narażamy się na ryzyko, gdyż część osób nie jest uczciwa i mimo wszystko przerobi treść lub usunie część, tak by artykuł wyglądał na ich własny. Niestety jak w każdej branży są uczciwi, którzy szanują czyjąś pracę i poświęcony czas ale są też nieuczciwi.
Pytanie, czy udostępniając artykuł na steemit mamy pewność, że ktoś go nie skopiuje i zamieści jako własny?
Moim zdaniem jest to w jakimś stopniu sensowne działanie, gdyż udostępniając artykuł na steemit możemy jego kopię udostępnić na jednym lub kilku portalach zajmujących się promowaniem treści do przedruku i w ten sposób nawet jeśli nie zdobędziemy samych czytelników, zdobywamy autorytet. Tu małe sprostowanie przy udostępnianiu treści do przedruku nie możemy dać dokładnej kopii naszego artykułu, gdyż mogłoby to doprowadzić do tzw. duplicate content, co jest źle oceniane przez google. Możemy jednak przygotować odpowiednio zmodyfikowaną treść, tak by sens i jakość była na wysokim poziomie.
Z drugiej strony sam fakt, że linki do naszych artykułów będą na wielu stronach, czy blogach podwyższa nasz PR (dla wyjaśnienia PageRank, używany choć już w mniejszym stopniu niż kiedyś przez google do oceny wartości treści na stronie). Nie raz szukając coś w google widywałem już w pierwszej piątce tekst z steemit, więc uważam, że nadal warto zabiegać o wysoki PR.

Trzeba jednak brać pod uwagę zagożenia jakie mogą wynikać z tego typu działań. Jednym z nich jest jak już wspomniałem duplicate content ale temu możemy zaradzić sami modyfikując odpowiednio artykuł. Drugim jest fakt, że nie mamy żadnej kontroli nad tym, gdzie udostępnione teksty mogą się ukazać. Może zdarzyć się tak, że nasz artykuł trafi na wartościowy blog, na którym umieszczenie linka może przynieść duże korzyści, a może się też zdarzyć, że artykuł trafi na stronę spamerską. Choć jest to raczej mało prawdopodobne.

Myślę, że warto zwrócić uwagę na taką formę autoreklamy i spróbować zdobyć nowych czytelników lub chociaż większy zasięg własnych treści, a być może przełoży się to na uzyskiwane dochody w steemit.
Sam zamierzam spróbować i przekonać się, czy da to jakieś efekty.